Za nami połowa roku i dzisiaj w końcu czuję, że nadeszło lato. Intensywne słońce, wysokie temperatury, okulary przeciwsłoneczne, ogródki kawiarniane i długie dni, które przywodzą na myśl letnie wakacje. Niemniej jednak, to nie wystarczy, by jak najlepiej skorzystać z wakacji. Potrzebny jest dobry plan, aby zagwarantować bezproblemowy urlop. Dla niektórych, samo planowanie jest już częścią ekscytującej przygody, dla innych jest to nudne. Tak czy inaczej, zauważyłem ostatnio, że te same zasady dotyczące planowania wakacji, odnoszą się do bezproblemowego funkcjonowania naszego ciała.
Wyobraź sobie, że planujesz wycieczkę na kemping. Oczywiście, musisz to przemyśleć i przygotować wiele rzeczy, ale zważywszy na to, że zabierasz ze sobą swoje własne zakwaterowanie, sprawą nadrzędną będzie sprawdzenie namiotu przed dotarciem na pole kempingowe. Scenariuszem wziętym wprost z koszmaru, byłoby dotarcie do miejsca przeznaczenia i odkrycie podczas rozkładania namiotu, że jego szkielet jest połamany! Ta sama zasada jest prawdziwa w przypadku twojego ciała.
Jeżeli chcesz wykonać uprzednio zaplanowane zadanie, na przykład odbycie wycieczki rowerowej lub pieszej podczas letnich wakacji, musisz sprawdzić, czy wszystko działa w ciele tak, jak powinno, zanim opuścisz dom albo zmierzyć się z możliwością kontuzji, która zepsuje twoje wczasy.
Postanowiłem napisać o namiotach z jeszcze jednego konkretnego powodu – ponieważ jest to świetna metafora ludzkiego ciała. W Tradycyjnej Medycynie Chińskiej (TMC) wyróżniono trzy najdłuższe kanały (ścieżki energii ciągnące się od czubka głowy do palców u stóp), które działają podobnie jak liny namiotu – podtrzymują ciało w pionie, w prawidłowej, dobrej postawie, pozwalając mu poruszać się i pozostać w równowadze. Teoria ta również podkreśla, jak ważne jest silne centrum potrzebne do naciągnięcia tych lin. Tak, jak namiot potrzebuje silnego masztu lub szkieletu, żeby utrzymać napięte liny, twoje ciało potrzebuje silnego centrum, żeby pozostać w pozycji wyprostowanej.
Istnieje wiele sprawdzonych sposobów na osiągnięcie tak zwanej „stabilności rdzenia” – poprzez różne ćwiczenia wzmacniające mięśnie – to właśnie nazywam silnym centrum. Jednak czasami, nawet jeżeli twoje centrum jest silne, zaburzona jest równowaga napięcia w reszcie ciała, która prowadzi do zaburzeń, zazwyczaj odczuwalnych jako ból i ograniczona możliwość ruchu. Tak, jak nie możesz ustawić prosto namiotu, kiedy zniszczony, połamany jest szkielet lub rozciągnięte bądź zerwane są liny, tak nie możesz osiągnąć poprawnej postawy, jeżeli nie opiera się ona na silnym centrum (rdzeniu) oraz zrównoważonej energii w kanałach. Dysharmonia, która powoduje ból i ogranicza ruchy, może wynikać ze złej postawy ciała, spowodowanej na przykład siedzeniem za biurkiem i pracą na komputerze lub, co również prawdopodobne, z utknięcia w jakimś emocjonalnym stanie, na przykład frustracji, żałobie czy nawet radości.
Jeżeli czujesz, że musisz rozprostować jakieś „krzywizny” w swoim ciele, szczególnie przed wyjazdem, na którym będziesz chciał się zrelaksować, na liście twoich priorytetów powinna znaleźć się wizyta u specjalisty TMC (Shiatsu lub akupresury), aby odzyskać równowagę pomiędzy silnym centrum a energią, harmonijnie płynącą w kanałach.
© Peter Woodcraft
Jakiekolwiek użycie całości lub choćby niewielkiej części artykułu wymaga pisemnej zgody autora.